Posty

Wracam czy nie wracam

Nie było mnie tu wieki! Jednak po półrocznej przerwie, w dniu dziecka stwierdziłam że się do was odezwę. Czy wracam na stałe? nie mam pojęcia, w sumie zastanawiałam się czy jest sens w ogóle coś tu pisać jednak po krótkim namyśle stwierdziłam że tak, ten blog to taki w sumie mój pamiętnik wspomnień, spis wzlotów i porażek, to spis chwil o których już zapomniałam, i wiecie co nie ważne czy ktoś to czyta czy nie, najważniejsze że jestem tu ja i moje wspomnienia.  No dobra bez owijania w bawełnę, gdzie do cholery byłam i co się ze mną działo. W moim życiu w sumie działo się wiele i nie wiele, tak wiem brzmi to nie zrozumiale, no ale w marcu rozpoczęłam nową prace w której jest w miarę ok chociaż czasami się zastanawiam co ja tam robię, jednak przyznaję w końcu mam to co chciałam, mam genialną ekipę z którą pojechałabym na koniec świata i pomyśleć że mówi to 100% domownik który najlepiej czuje się w swoich czterech ścianach.  Na pewno sporo zmieniło się we mnie i nie chodzi mi tu o stref

Podsumowanie 2018

Obraz
Cześć i czołem Tr adycyjnie j ak co roku cz as n a coroczne podsumow anie tego co dzi ało się u mnie w  roku 2018,   a troszkę się dzi ało. Rok 2018 zdecydow anie mogę n azw ać rokiem wyp adków i rozwoju fotogr aficznego.  Z fotogr aficznego punktu widzeni a ten rok był n apr awdę dobry bo pomimo tego że mi ał am zdecydow anie mniej zleceń niż w roku poprzednim to zdecydow anie b ardziej rozwinęł am się j ako fotogr af, poszł am n a z ajęci a fotogr aficzne, wypróbow ał am mnóstwo nowych technik, polepszył am swój w arszt at fotogr aficzny i co n ajw ażniejsze utwierdził am się w przekon aniu że chce to robić do końc a życi a.  W moim życiu pryw atnym  aż t ak kolorowo już nie było w kwietniu mi ał am mój pierwszy wyp adek podcz as którego ścięł am sobie opuszki dwóch p alców przez co lekko uszkodził am sobie nerw środkowego p alc a lewej ręki, z aledwie kilk a miesięcy po tym zd arzeniu  a dokł adnie to 1 grudni a mi ał am wyp adek s amochodowy podcz as którego wp adł am w poślizg

Krótko i na temat: Okropny grudzień

Zanim opublikuję wam coroczne podsumowanie, stwierdziłam że muszę poświęcić cały post na grudzień. To własnie w grudniu działo się u mnie wszystko co najgorsze, przez cały rok nie działo się tak wiele jak w ciągu tych ostatnich 31 dni w roku i gdyby nie one rok 2018 mogłabym podsumować jako naprawdę dobry.  Już 1 grudnia tuż przed godziną 7 rano miałam wypadek samochodowy, podczas którego moje auto wpadło w poślizg i dachowało z ponad metrowej skarpy, miałam tyle szczęścia że auto zatrzymało się pomiędzy dwoma drzewami a mi praktycznie się nic nie stało. Po tym wypadku mogę śmiało powiedzieć, jestem ogromną szczęściarą a jak powiedzieli sami lekarze i policjanci mam bardzo dobrego Anioła Stróża gdyż z tak poważnego wypadku jedyne co sobie uszkodziłam to mięsień szyi, którego skutki będę odczuwać przez bardzo długi czas.  Szkody jakie wyrządził wypadek:  - skasowane auto - uraz mięśnia szyi  - bóle głowy spowodowane uszkodzonym mięśniem - lekkie kłopoty z pamięcią  - brak jakichk

Krótko i na temat: Kolejny koniec, kolejnej przygody

"Numer 245 po raz ostatni" takimi oto słowami 18.11. 2018 pożegnałam moją pierwszą pracę jaką była praca w słynnej restauracji McDonald's Po prawie 12 miesiącach spędzonych w murach maka postanowiłam zakończyć tą przygodę aby już za jakiś czas móc rozpocząć nową. 12 miesięcy wspaniałych chwil, walki z samym sobą, 12 miesięcy wzlotów i upadków, 12 miesięcy ciągłego manewrowania między pracą a uczelnią. Te miesiące w maku pokazały mi jak wiele jestem w stanie znieść zarówno od strony fizycznej jak i psychicznej. Co najważniejsze przez ten rok poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy w mniejszym lub w większym znaczeniu wpłynęli na moje życie, to oni powtarzali mi "damy radę" kiedy ja już miałam totalnie dość. Czy były złe chwile? Oczywiście że były, ba było ich całkiem sporo, ale w takich chwilach jak ta pamięta się tylko o tym dobrym a nie o tym co złe. Podczas  mojej ostatniej zmiany miałam w głowie, kurcze to jest ostatni raz kiedy smaże to mięso, moje

Foto cytaty: Chociaż fotografie nie mogą kłamać, kłamcy mogą fotografować

Cześć i Czołem! Powoli wracam do blogowania dlatego też postanowiłam wprowadzić nową serię w której wspólnie będziemy się zastanawiać nad fotograficznymi cytatami których w internecie jest mnóstwo i nad którymi sensem czasami warto się zatrzymać dlatego bez dłuższego przedłużania zaczynajmy :) Cytat na dziś to:    Chociaż fotografie nie mogą kłamać, kłamcy mogą fotografować .  Lewis Hine Trzeb a przyzn ać że jest to cytat dość kontrowersyjny jednak postanowiłam go poruszyć. Patrząc na dzisiejszą fotografię wiele osób możemy stwierdzić że mamy w tym świecie wiecej grafików niż prawdziwych fotografów, co raz trudniej jest odróżnić realne zdjęcie od tego które było przerabiane w Photoshopie, Lightroomie lub innym programie graficznym. Co jest dość smutne bo trzeba przyznać że w dzisiejszym świecie zdjęcie może zrobić każdy, ale nie każdy może być fotografem.  Fotograf to osoba która dąży do tego aby w swoim życiu wykonać jedno idealne zdjęcie, to osoba która ciągle poszukuje nowych

Krótko i na temat: Czyli zewnętrzna lampa błyskowa

K ażdy kto z aczyn a wchodzić w świ at fotogr afii musi się liczyć z tym, że w pewnym momencie przyjdzie t ak a chwil a kiedy to trzeb a będzie z ainwestow ać w nowy sprzęt,  aby móc d alej się rozwij a. W moim przyp adku nie było in aczej, n a pocz atku moj a  fotogr aficzn a przygod a  rozpoczęł a się ze zwykłym  ap ar atem komp aktowym, po wielu l at ach poj awił a się lustrz ank a któr a wywoł ał a wielkie bum w moim fotogr aficznym rozwoju, n agle ludzie z aczęli podziwi ać moje zdjęci a, poj awił się f acebook, inst agr am, poj awiły się też pierwsze zleceni a które z a k ażdym r azem st anowiły spore wyzw anie  (bo jedn ak fotogr afi a ludzi to nie fotogr afi a n atury),  ale t akże niezwykle cieszyły bo to dzięki nim się rozwij ał am. K ażde zlecenie niesie ze sob a pr acę w różnych budynk ach które b ardzo często s a żle oświetlone do wykonyw anie świetnych zdjęć, dl atego też zdecydow ał am się n a kupno zewnętrznej l ampy błyskowej, któr a będzie mi ał a z a z ad anie pomóc

Moje zniknięcie

Obraz
Cześć i Czołem :)  O Matko! Nie było mnie tu wieki a dokładnie 205 dni! Mój ostatni post został opublikowany dokładnie 6 stycznia a dziś mamy już 31 lipca. Patrząc na aktywność bloga trochę osób tu zaglądało i pewnie niektórzy zastanawiali się gdzie się podziałam i co się stało, prawdopodobnie mogła przejść wam myśl że zakończyłam moją blogową przygodę ale nic z tego w ciąż tu jestem i jak na razie nigdzie się nie wybieram.  Moja nieobecność była spowodowana błędnymi informacjami jakie dostałam od  administratorów bloggera w styczniu tego roku o tym że w najbliższym czasie platforma zostanie zamknięta i że nie będzie możliwości wpisów, dlatego też postanowiłam opuścić bloga ponieważ wiedziałam że tak czy owak nie będzie możliwości wpisu . Jak widać blog nadal funkcjonuje ma się całkiem nieźle dzięki wam, moim czytelnikom, dlatego wracam też ja.  W najbliższym czasie będę musiała nadrobić blogowe 7 miesięczne zaległości, których jest całkiem sporo, bo sporo też przez te 7 miesię